Każdy z nas przynajmniej raz w życiu miał gorączkę. Małe dzieci często chorują i z pewnością wszyscy pamiętamy opuszczone dni w szkole, mleko z czosnkiem i wygrzewanie się pod kołdrą. Gorączka jest sygnałem od organizmu, że walczy z drobnoustrojami – przy podwyższonej temperaturze ciała łatwiej jest produkować mu białe krwinki. O ile gorączka, która nie wykracza poza 38 stopni, nie budzi w nas zwykle dużego niepokoju, tak ta wyższa może okazać się dla nas niebezpieczna i trzeba ją zmniejszyć. W jaki sposób?
Najszybszym i najskuteczniejszym wyborem jest sięgnięcie po środki farmakologiczne, lecz te mogą obciążać wątrobę, nie każdy powinien ich stosować i wielu z nich nie można podawać dzieciom. Jednym z najprostszych sposobów na obniżenie gorączki jest stosowanie zimnych okładów. Wystarczy mały ręcznik lub ściereczka, którą po namoczeniu zimną wodą, przykładamy do czoła. Wadą tego rozwiązania jest konieczność zmiany okładu co kwadrans, a także nieprzyjemne uczucie ściekania wody.
Napary ziołowe (z lipy, czarnego bzu, owoców dzikiej róży) i herbaty z miodem i cytryną czy z sokiem z malin też mogą być pomocne. Pomocy można szukać też w kompresach żelowych ciepło-zimno, które dają podobny efekt jak okłady, z tym że dłużej utrzymują temperaturę i są wygodniejsze w zastosowaniu. Gorączkę zmniejsza też kąpiel, w której temperatura wody jest o 1-2 stopnie niższa, niż temperatura ciała. Pamiętajmy o mierzeniu gorączki co kilka godzin i w przypadku braku poprawy, zasięgnijmy porady lekarskiej.