Zaręczyny to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu, które ma pozostać w pamięci już na zawsze. Poza tym, że wymagają zadbania o odpowiednie miejsce i otoczenie, wiążą się oczywiście z koniecznością zakupu pierścionka. Ma być to symbol nowego etapu w związku, a także świadczyć o sile łączącego uczucia. Jak więc wybrać ten jedyny i idealny?
Biorąc pod uwagę ilość dostępnych na rynku pierścionków, można powiedzieć, że jedyne ograniczenia podczas zakupów dotyczą wyobraźni oraz zasobności portfela. Podstawową sprawą jest zaś oczywiście rodzaj kruszcu, z jakiego ma być wykonany ten dodatek. Największą popularnością cieszy się tu złoto, które jest bardzo eleganckie i trwałe, a także kojarzy się z luksusem. Nieco rzadszym wyborem jest z kolei srebro – znacznie tańsze oraz subtelne. Wybierając pierścionek, dobrym pomysłem będzie zwrócenie uwagi na rodzaj biżuterii, jaki nosi wybranka. Jeśli jest to właśnie srebro – taki wybór może bardziej przypaść jej do gustu. Co w sytuacji, kiedy nie nosi na co dzień biżuterii? Wtedy lepiej postawić na klasyczne złoto.
Kruszec to jedno, a kolejne ważne sprawy to rodzaj kamienia oraz ilość zdobień. Nie da się ukryć, że z zaręczynami najbardziej kojarzą się kamienie szlachetne, takie jak diamenty. Są one przy tym bardzo kosztowne i nie każda kobieta będzie czuła się komfortowo z takim pierścionkiem – w końcu ma go nosić na co dzień. Wtedy lepiej spojrzeć na pierścionki zaręczynowe z cyrkonią, które prezentują się równie efektownie. Co ze zdobieniami? Z tym lepiej być ostrożnym. Im ich mniej, tym pierścionek jest bardziej uniwersalny i przypadnie do gustu każdej kobiecie.